Pierwszy jacht skonfiskowany rosyjskiemu oligarsze został sprzedany na aukcji w Europie. Nie podano do publicznej wiadomości, kto i za ile wylicytował jednostkę „Axioma”. Zainteresowanie należącym niegdyś do rosyjskiego miliardera Dmitrija Pumpjańskiego jachtem „Axioma" wyraziło 63 oferentów.
Posiadaczem najdłuższego jachtu jest Roman Abramowicz. Należący do właściciela koncernów Evraz, Norilsk Nickel i klubu Chelsea FC jacht „Eclipse” mierzy 162 metry. Oligarcha kupił go w 2010 roku za prawie 400 milionów dolarów. „Eclipse” to obecnie czwarty największy jacht na świecie.
Ostatnia operacja zamrożenia majątku miała miejsce w piątek w porcie w Trieście, gdzie funkcjonariusze policji finansowej zatrzymali wart 530 milionów euro jacht rosyjskiego miliardera
Władimir Putin ma nowy jacht wart 100 mln dolarów. W środku szalone luksusy, ale jest coś jeszcze! Ok. 300 metrów od brzegu przewrócił się jacht. Do zdarzenia doszło ok. godz. 18 na
Francuscy agenci celni przejęli 27-metrowy jacht La Petite Ourse 16 marca po tym, gdy jego właściciel Aleksiej Kuźmiczew, jeden z głównych udziałowców rosyjskiego Alfa Banku, został
Największy na świecie jacht, który należy do rosyjskiego biznesmena Andrieja Mielniczenko skonfiskowano na Gibraltarze – podaje BBC.
. Czasem, kiedy ma się już wszystko, czego się potrzebuje i wiele ponad swoje potrzeby, nadchodzi moment, gdy wydaje się pieniądze na rzeczy, które inni mogliby uznać za nieco ekstrawaganckie, może nawet zbędne. Oto 10 skandalicznie drogich rzeczy, które kupili znani miliarderzy: 1. Lot kosmiczny | Daniel Berehulak / Staff / Getty Images Ashton Kutcher i Katy Perry to celebryci, którzy postanowili kupić bilety na lot kosmiczny statkiem Virgin Galactic Richarda Bransona. | {{author}} Aktor Ashton Kutcher w 2012 r. wpłacił zaliczkę w wysokości 20 tys. dolarów na bilet o łącznej wartości 200 tys. dolarów. Natomiast Katy Perry kupiła ów bilet w 2010 r. jako prezent urodzinowy dla swojego obecnie byłego już męża Russella Branda. Czytaj także w BUSINESS INSIDER W październiku 2018 r. Richard Branson zapowiedział, że Virgin Galactic za kilka tygodni będzie gotowy do zabrania pasażerów w kosmiczną podróż. 2. Skamieniałości | Dean Mouhtaropoulos / Staff / Getty Images Kiedy pieniądze nie stanowią problemu, czemu nie kupić sobie szczątków istoty, która wyginęła przed wiekami? Na taki pomysł wpadli aktorzy Nicolas Cage oraz Leonardo DiCaprio. Ten pierwszy wygrał licytację i w 2007 r. za 267 tys. dolarów kupił skamieniałości dinozaura. Później okazało się, że szczątki zostały skradzione i aktor przekazał je władzom USA. Skamieniałości dinozaurów cieszą się sporą popularnością wśród bogaczy. W czerwcu 2018 r. anonimowy kupiec wydał 2,6 mln dolarów na szkielet, który badacze uznali za pozostałości Allozaura. W 2014 r. natomiast inwestor Steve Cohen sprawił sobie zachowany szkielet gigantycznego rekina. Dokładna kwota nie jest znana, ale mieściła się w przedziale 8-12 mln dolarów. 3. Złote toalety i wanny | AP Jednym ze sposobów, by pokazać, że stać cię na wszystko, jest otaczanie się złotem z każdej strony. Nawet w toalecie. Pewien jubiler z Hongkongu zapłacił 3,5 mln dolarów, by wybudować sobie łazienkę, która jest cała wykonana ze złota i kilku innych drogocennych elementów. Najbardziej imponujący jest w niej klozet wykonany z 24-karatowego złota. | AP Łazienka znajduje się w Księdze Rekordów Guinnessa jako najdroższą, jaka kiedykolwiek powstała. 4. Prywatne wyspy | Karen Grigoryan / Shutterstock Bogacze uwielbiają kupować sobie wyspy. W 2012 r. założyciel Oracle, Larry Ellison nabył 97 proc. hawajskiej wyspy za 300 mln dolarów. Richard Branson natomiast posiada Necker Island, jedną z Wysp Dziewiczych. Kupił ją w 1979 r. za 320 tys. dolarów. Natomiast Leonardo DiCaprio kupił w 2005 r. Blackadore Caye, wyspę na Morzu Karaibskim za 1,75 mln dolarów. | Simon Dannhauer / Shutterstock 5. Luksusowe jachty Wielu bogaczy lubuje się w luksusowych jachtach. Rosyjski miliarder Roman Abramowicz w 2010 r. kupił swój jacht o nazwie Eclipse za kwotę od 600 mln dolarów do 1 mld dolarów. Na pokładzie Eclipse znajdują się salor fryzjerski, kino, dwa baseny oraz restauracja. | Reuters Potentat rozrywkowy David Geffen posiada jacht wart 590 mln dolarów, znany jako Rising Star. Na pokładzie znajduje się np. boisko do koszykówki. W kwietniu 2017 r. Geffen gościł na swoim statku rodzinę Obamów. | Flickr..com/Steve Crane Chalifa ibn Zajid Al Nahajjan, prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, posiada największy na świecie jacht motorowy. Jego budowa kosztowała 600 mln dolarów. | Andy Ginn / Shutterstock 6. Prywatne samoloty | Scott Olson / Getty Images Prywatne samoloty to kolejny ulubiony zbytek bogaczy. W 2007 r. książę Arabii Saudyjskiej Alwaleed bin Talal zapłacił 319 mln dolarów za dwupiętrowy jumbo jet, nazywany "latającym pałacem". Przeprowadził w nim renowacje warte 500 mln dolarów, po czym sprzedał go anonimowemu nabywcy. | Reuters Biznesmen Aliszer Usmanow, jeden z najbogatszych ludzi w Rosji, posiada prywatnego Airbusa A340-300. Samolot kosztował go przynajmniej 350 mln dolarów. Może pomieścić 277 pasażerów. Jeff Bezos, najbogatszy człowiek na świecie, ma na własność wart 65 mln dolarów Gulfstream G650ER. | Aly Song / Reuters Natomiast Bill Gates posiada Bombardier BD-700 Global Express wart 40 mln dolarów. | {{author}} 7. Pamiątki i gadżety z filmów Kiedy dysponujesz miliardami, nie ma problemu, byś kupił sobie pamiątkę ze swojego ulubionego filmu. Tak zrobił np. Elon Musk. W 2013 r. zapłacił 886 tys. dolarów, by mieć na własność sportowy samochód Lotus Esprit, którym jeździł James Bond w filmie "Szpieg, który mnie kochał". | AP 8. Kolekcje samochodów | Kelly Sullivan / Getty Images Dobre samochody zawsze były oznaką bogactwa. Nawet najbardziej powściągliwi bogacze, jak Bill Gates, mają do nich słabość. Założyciel Microsoftu ma kolekcję 23 aut. Jego pierwszym luksusowym zakupem było Porsche 911, które kupił tuż po tym, jak otworzył swoją firmę. 9. Miasta Jeśli niekoniecznie chcesz mieć na własność wyspę, zawsze możesz kupić sobie... miasto. Tak zrobiła aktorka Kim Basinger, która w 1989 r. zapłaciła 20 mln dolarów, by stać się posiadaczką 1,751 akrów miasta Braselton, które ma powierzchnię 2 tys. akrów. Chciała stworzyć atrakcje dla turystów oraz studio filmowe, niestety zbankrutowała i jej część miasta trafiła na aukcję. | {{author}} 10. Drugi paszport | elbud / Shutterstock Można się zastanawiać, po co komuś drugi paszport. Jak tłumaczy w rozmowie z BI USA Nuri Katz, prezes firmy Apex Capital Partners: To symbol twojego statusu, pokazujesz w ten sposób swoim znajomym, że cię na to stać. W niektórych krajach po prostu można kupić sobie obywatelstwo i wielu bogaczy się na to decyduje. | Razvan Ionut Dragomirescu / Shutterstock Aby zostać obywatelem Malty musisz zapłacić 1 mln dolarów. Za obywatelstwo Cypru trzeba wyłożyć 2,3 mln dolarów, zaś Austrii - 23,7 mln dolarów. WARTO WIEDZIEĆ:
Oligarchowie, bliscy współpracownicy Władimira Putina obłożeni zachodnimi sankcjami szybko wypłynęli na bezpieczne dla nich wody, zanim władze zarekwirują ich piękne łodzie warte grube miliony dolarów. A kiedy już znaleźli miejsce, gdzie mogą zakotwiczyć nie nękani przez nikogo, to raczej nie wypuszczają się w morze , tylko zostają przy nabrzeżu. Bo władze unijne, amerykańskie i kanadyjskie nieustannie na nie polują. Nie ma także na Lazurowym wybrzeżu Rosjan, którzy zazwyczaj czarterowali megajachty. Pojawiło się trochę amerykańskich aktorów i celebrytów, ale to wszystko. Wypożyczalnie narzekają, że biznes im siadł. Nie tylko Rosjanie cierpią z powodu sankcji Według danych amerykańskich w ciągu pierwszych 100 dni od rosyjskiej inwazji na Ukrainę zarekwirowane zostały dobra luksusowe Rosjan o wartość przynajmniej 30 mld dolarów. Wśród nich były przede wszystkim samoloty, jachty i nieruchomości. Czytaj więcej Rosyjskie jachty, zaczęły w tym czasie jak najszybciej płynąć na południe, byle tylko zdążyć przed sankcjami. Szczególnie konsekwentni są w pilnowaniu Rosjan Amerykanie, którzy na przykład potrafili sprowadzić jacht jednego z oligarchów z Fidżi do Kalifornii, mimo oczywistych protestów właściciela. Według prawa amerykańskiego jest to jednak legalne, bo prezydent Joe Biden podpisał jeszcze w kwietniu ustawę, która pozwala Amerykanom na zajmowanie jachtów i innych przedmiotów należących do Rosjan objętych sankcjami, pozbywanie się ich, a pieniądze uzyskane w ten sposób mają zostać przeznaczone na odbudowę Ukrainy. Podobne ustawodawstwo chce wprowadzić Unia Europejska. Rozważali je również Szwajcarzy, ale ostatecznie rząd w Bernie uznał, że byłoby to niezgodne z prawem. Czytaj więcej Roman Abramowicz, były właściciel klubu piłkarskiego Chelsea swój wart 600 mln dolarów ( 6 pokładów, 48 kabin) jacht zdążył w kilka tygodni po inwazji wyprowadzić 4 kwietnia z portu w Barcelonie do tureckiego Yalikavaku. Od tego czasu My Solaris nie opuścił tureckiego nabrzeża. Turecki minister spraw zagranicznych, Mevlut Cavusoglu nie ukrywał, jeszcze w marcu 2022, że rosyjscy oligarchowie są nadal mile widziani w tym kraju, niezależnie od tego, czy są turystami, czy inwestorami. Pod warunkiem oczywiście, że ich działalność jest tam legalna. To zapewne dlatego drugi jacht, The Eclipse, którego właścicielem jest Abramowicz też znalazł bezpieczną przystań w Turcji, w porcie Gocek na południowym zachodzie kraju. Ta jednostka miała do przebycia znacznie dłuższą drogę, niż My Solaris, bo przypłynęła za zamorskiego terytorium francusko- holenderskiego, na Karaibach, wyspy Sint Maarten/Saint Martin wchodzącej w skład Archipelagu Małych Antyli. Tam jednak nie była bezpieczna, bo z jednej strony blisko było zbyt blisko USA, a z drugiej strony i Francuzi i Holendrzy nie życzą sobie takich „gości”. Czytaj więcej Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ To zupełnie inna sytuacja, niż jeszcze rok temu, kiedy My Solaris z pokładami pełnymi rozbawionych gości pływała z Barcelony do Cannes, a po drodze cumowała w enklawie miliarderów Saint-Jean-Cap-Ferrat. Tak, żeby goście mieli blisko na zakupy o do restauracji i klubów w kurorcie Saint-Tropez. Dalej, niż My Solaris udało się dopłynąć jachtowi innego rosyjskiego magnata, Władimira Potanina. Jego Nirvana, której zbudowanie kosztowało 300 mln dolarów, pływała rok temu wzdłuż wybrzeży chorwackich, cumowała przy nabrzeżu w Puli i Vodicach i na wyspie Vis. We wrześniu na przezimowanie jacht stanął w Genui. Teraz od marca stoi w Dubaju dokąd udało mu się bezpiecznie dopłynąć . Inny jacht Sea Rhapsody jest własnością kolejnego rosyjskiego miliardera, Andrieja Kostina. Cumuje na Seszelach, gdzie także mu nie grozi przejęcie przez Amerykanów. Rok temu pływał u wybrzeży południowych Włoch, cumując w Neapolu i na Capri, potem dopłynął do Albanii i Czarnogóry, a stamtąd skierował się prosto na Seszele.
Wszyscy ci miliarderzy są właścicielami co najmniej jednego jachtu znajdującego się na liście 100 największych jachtów świata. Są członkami jednego z najbardziej ekskluzywnych klubów na planecie - wartość jachtów znajdujących się w pierwszej setce sięga 10 mld dolarów, a ustawione w szeregu ciągnęłyby się na ponad 9 kilometrów. Nie są to zwyczajne jachty, to uosobienie luksusowego stylu życia. Każdy z nich robiony jest na zamówienie, od początku do końca według indywidualnego projektu. Od słynnych klasycznych modeli, jak znajdujący się wcześniej w rękach rodu Onassisów jacht "Christina O" po futurystyczny "A" należący do rosyjskiego miliardera Andreja Melniczenki - pierwsza setka to eklektyczny zestaw gustów i stylów. » Mój dom, moja wyspa Kiedy w 1990 roku "Boat International" stworzył pierwszą listę, rynek superjachtów dopiero raczkował. Wówczas, by dostać się do pierwszej setki, należało posiadać jacht o długości 44,8 metrów. Obecne poprzeczka powieszona jest znacznie wyżej i minimalna wielkość to 73 metry. Granica ponownie podniesie się w 2013 roku, ponieważ w najbliższych miesiącach zwodowanych zostanie 12 nowych jachtów, które wskoczą do pierwszej setki. Za rok jacht znajdujący się na 100 miejscu będzie miał 75 metrów. Dwaj najwięksi przyszłoroczni debiutanci już pływają. Jeden z nich za rok znajdzie się na szóstej pozycji. 141-metrowy "Yas" został zbudowany w stoczniach Abu Zabi w oparciu o kadłub byłej fregaty holenderskiej marynarki. Drugi debiutant to spektakularny, sześciopokładowy "Vava II", największy prywatny jacht motorowy kiedykolwiek zbudowany w Wielkiej Brytanii. Znajdujący się obecnie w dziewiczej podróży na Karaiby w przyszłym roku otworzy czwartą dziesiątkę listy. Warto pamiętać, że wraz z długością rośnie też kubatura i rozmiar jachtów, a co za tym idzie, również koszty ich budowy. Są to ściśle strzeżone sekrety, często będące obiektem pogłosek, plotek i przypuszczeń. Jednak kiedy mamy do czynienia z pieczołowicie zaprojektowanym inżynierskim majstersztykiem wyposażonym od sauny po łódź podwodną, nie istnieją średnie koszty. » Rekord w Nowym Jorku: penthouse za 88 mln dol. Szacuje się, że 147-metrowy "Prince Abdulaziz", numer 4 na liście, został zbudowany za 184 mln dolarów (w 1984 roku). "Rising Sun", zajmujący 7. miejsce na liście, 138-metrowy jacht niegdyś należący do Larry'ego Ellisona, a obecnie do Davida Geffena, miał powstać w 2005 roku kosztem 290 mln dolarów. Ceny na rynku wtórnym również są owiane tajemnicą. Nie wiadomo ile Roman Abramowicz zapłacił za "Pelorus" - jacht, który niedługo po zwodowaniu zakupił od pierwszego właściciela z Arabii Saudyjskiej. Według pogłosek Geffen musiał wyłożyć co najmniej 300 mln dolarów, by przekonać Ellisona do rozstania się z "Rising Sun". Poniżej przedstawiamy 10 największych jachtów świata: 1. Eclipse Długość: 162,5 metra Rok produkcji: 2010 Właściciel: Roman Abramowicz Pokład dla właściciela jachtu zajmuje 56 metrów, a załoga i jego personel liczy do 92 osób. Na jachcie znajduje się 16-metrowy basen, który w razie potrzeby może zostać podniesiony i przemienić się w parkiet do tańca. Jacht to niemalże pływająca twierdza z pancernymi szybami i tarczą antyrakietową. W zestawie znajdują się również trzy helikoptery - po jednym na każde lądowisko oraz jeden w hangarze pod pokładem. Eclipse zdobył nagrodę dla najlepszego jachtu motorowego 2011 roku. Czytaj dalej: zobacz miejsce 2. na liście największych jachtów świata 2. Dubai Długość: 162 metry Rok produkcji: 2006 Właściciel: szejk Muhammad ibn Raszid al-Maktum Jacht został zamówiony przez księcia Brunei, ale kiedy ten popadł w kłopoty finansowe, w 1998 roku projekt zawieszono. Ostatecznie łódź trafiła w ręce szejka Maktuma. 3. Al Said Długość: 155 metrów Rok produkcji: 2008 Właściciel: Kabus ibn-Said, sułtan Omanu Niewiele wiadomo o tym imponującym jachcie o beżowych burtach. Ze skąpych informacji wynika, że łódź może pomieścić do 65 gości, których obsługuje licząca 150 osób załoga. 4. Prince Abdulaziz Długość: 147 metrów Rok produkcji: 1984 Właściciel: Abdullah bin Abdulaziz Al Saud, król Arabii Saudyjskiej Prince Abdulaziz zbudowany został za 184 mln dol., co w 1984 roku było naprawdę pokaźną kwotą. Ogromny hol na głównym pokładzie wzorowany jest na holu stworzonym na Titanicu. 5. El Horriya Długość: 145,7 metrów Rok produkcji: 1865 Właściciel: Egipt Zbudowany przez ottomańskiego zarządcę Egiptu, jacht pierwszy raz zaprezentowany został w czasie uroczystości otwarcia Kanału Sueskiego w 1869 roku. Przez lata był wielokrotnie wydłużany, a ostatnią poważną przebudowę przeszedł w 1950 roku. 6. Al Salamah Długość: 139,3 metrów Rok produkcji: 1999 To drugi po Prince Abdulaziz jacht w saudyjskiej rodzinie królewskiej. Należał do sułtana bin Abdulaziz al Sauda, który zmarł w październiku 2011 roku. 7. Rising Sun Długość: 138 metrów Rok produkcji: 2005 Właściciel: David Geffen Rising Sun zbudowany został dla Larry'ego Ellisona, założyciela i prezesa Oracle. W 2006 r. połowę udziałów w jachcie kupił medialny magnat David Geffen, który w 2010 roku przejął całość łodzi. Według plotek Rising Sun pierwotnie miał mieć 120 metrów długości, ale został powiększony, by wyprzedzić jacht Paula Allena, Octopus. 8. Serene Długość: 133,9 metra Rok produkcji: 2011 Właściciel: Jurij Szefler Utrzymywany przez długo w tajemnicy Serene to największy jacht kiedykolwiek zbudowany we Włoszech. 9. Al Mirqab Długość: 133,2 metra Rok produkcji: 2008 Właściciel: Hamad ibn Jassim ibn Jabr as-Sani, premier Kataru Jacht zabiera na pokład 36 gości i 45-osobową załogę. Cechą charakterystyczną jachtu jest wielka, łącząca cztery pokłady klatka schodowa, której trzy z czterech ścian zbudowane są z ręcznie ciętych kryształowych paneli. 10. Octopus Długość: 126,2 metra Rok produkcji: 2003 Właściciel: Paul Allen Należący do współzałożyciela Microsoftu jacht posiada lądowisko dla helikopterów, a także wewnętrzny dok pozwalający na wygodne wpłynięcie 20-metrowej łodzi podwodnej. Allen posiada również dwa inne jachty: 92-metrowy Tatoosh oraz 60-metrowy Meduse.
Majątek Władimira Putina Władimir Putin bez wątpienia należy do jednych z najbardziej wpływowych i potężnych osób świata. Czy jest też jednym z najbogatszych - jeśli nie najbogatszym człowiekiem? Szacuje się, że ten prawdziwy i skrywany majątek rosyjskiego prezydenta opiewa na kwotę, według różnych wyliczeń, od 70 do 200 mld dolarów (260-800 mld zł). Jeśli dane te okazałyby się prawdą, rosyjski prezydent byłby najbogatszym człowiekiem świata (za którego uznawany jest szef Amazona Jeff Bezos, z majątkiem ok. 106 mld dol.). Zobacz koniecznie: Rosyjski miliarder zatrzymany na lotnisku w Warszawie Pogłoski o bajecznej fortunie Putina pojawiają się już od kilkunastu lat. Prezydent Rosji zwykł odpowiadać na nie, że są po prostu nieprawdziwe, a w rzeczywistości posiada on tylko dwa mieszkania i garaż. W 2007 r. rosyjski publicysta i politolog Stanisław Biełkowski szacował finansowe imperium Putina na 70 mld dol., w skład którego wchodzą udziały spółek energetycznych. To najostrożniejsze szacunki. Bill Browder, amerykański przedsiębiorca inwestujący w przeszłości w Rosji, twierdzi, że gospodarz Kremla posiada niemalże 3 razy tyle - ok. 200 mld. dol. Czyli dwukrotnie więcej niż szacowany majątek twórcy Amazona. Zdaniem Amerykanina, oprócz gazowych i naftowych spółek, majątek Putina zasilają fundusze z korupcji i defraudacji rządowego budżetu. Symbolem bogactwa rosyjskiego prezydenta stał się jacht „Olimpia" wyceniany na 35 mln dolarów (ok. 143,30 mln złotych). W 2016 r. BBC donosiło, że jest to prezent od Romana Abramowicza, rosyjskiego miliardera i właściciela angielskiego klubu piłkarskiego, Chelsea Football Club. Na 1 miliard dolarów (4,09 mld złotych) jest szacowana wartość pałacu, który znajduje się nad Morzem Czarnym. Chociaż media wskazały Putina jako właściciela rezydencji, w 2010 r. rzecznik prasowy prezydenta, Dmitry Peskov, zdementował również ten informacje. Ze źródeł, na które powołał się w rozmowie z BBC Sergei Kolesnikov, były współpracownik Putina, wynikało, że owszem, pałac został wzniesiony z myślą o prezydencie, ale sfinansował go fundusz utworzony przez rosyjskich oligarchów. W ubiegłych latacg liczne rewelacje zostały opublikowane w dossier opracowanym przez obóz polityczny przeciwnika Putina. Mowa jest w nim o 58 samolotach i helikopterach, 20 pałacach i nieruchomościach oraz kolekcji złotych zegarków o wartości 500 tys. dolarów (ok. 2,047 mln złotych). Do tego rzekomo dochodzi odrzutowiec wyposażony w kabinę wartą 137 mln dolarów (ok. 560,91 mln złotych) oraz toaletę wartą 62 tys. dolarów (ok. 253,84 tys. złotych), a także – licząca 2300 akrów posiadłość nad jeziorem Wałdaj, w obwodzie nowogrodzkim. Kreml od lat zaprzecza pogłoskom o niesamowitej majętności Putina. Opublikował właśnie jego oficjalne oświadczenie majątkowe, z którego wynika, że Putin zarabia, po przeliczeniu, ok. 52 tys. zł miesięcznie, ma jedną działkę o powierzchni 1,5 tys. m kw., jeździ dwoma autami rosyjskiej produkcji, ma spore mieszkanie, które jednak trudno nazwać bajecznym apartamentem, i garaż o powierzchni niecałych 20 m kw. Kreml ujawnia finanse prezydentaPatrząc na dane ujawnione przez Moskwę, w 2016 r. zarobki prezydenta wyglądały następująco: 8,9 mln rubli (ok. 0,63 mln zł), co daje 738 tys. rubli miesięcznie (44 tys. zł). To więcej niż głowa państwa w Polsce, ale znacznie mniej niż przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk (rocznie ok. 300 tys. euro), czy prezydent USA Donald Trump (400 tys. dol.). Sprawdź też: Prawie 3 mln zł - tyle od Rosjan dostanie były kanclerz Niemiec w państwowym Rosnieftcie Posiada też Wołgę GAZ-21 z 1956 r. i terenową Ładę Niva. W rozliczeniu majątkowym prezydent Rosji wykazał także działkę rolną o powierzchni 1,5 tys. m2, 77-metrowe mieszkanie i 18-metrowy garaż. Wszystko na terenie Rosji. Przyznał się również do użytkowania mieszkania o powierzchni 153,7 m2 z garażem. Zarobki Putina w 2016 r.:- 8,9 mln rubli (623 tys. zł) Nieruchomości:- działka 1500 m mieszkanie 77 m garaż 18 m kw. Samochody:- GAZM21- Łada Niva
Należący do Rosjan superjacht zatrzymany na Fidżi przez amerykańskie organy ścigania, które rozprawiają się z oligarchami objętymi sankcjami, zacumował w czwartek w została przejęta 7 czerwca, po tygodniach przeszkód prawnych i administracyjnych, które wstrzymywały amerykańskie wysiłki w celu przejęcia jednostki wartej 300 milionów dolarów. Rząd USA twierdzi, że luksusowy jacht, którego długość jest porównywalna do długości boiska do piłki nożnej, jest własnością objętego sankcjami miliardera, który zajmuje jedno z czołowych miejsc w sektorze wydobycia surowców - złota - Sulejmana Kerimowa. Adwokat firmy zarządzającej jednostką twierdzi, że należy on do rosyjskiego dyrektora naftowego, na którego Stany Zjednoczone nie nałożyły został zajęty w ramach inicjatywy Departamentu Sprawiedliwości Kleptocapture, mającej na celu rozprawienie się z luksusowymi aktywami rosyjskich oligarchów objętych sankcjami. Ustawa popierana przez prezydenta Bidena, która przeszła przez Izbę Reprezentantów, ale nie przez senat, pozwoliłaby USA sprzedać jacht i przeznaczyć uzyskane w ten sposób środki na wspomaganie działań wojennych i naprawczych na ogłoszeniu przejęcia Amadei 5 maja Departament Sprawiedliwości USA przez wiele tygodni borykał się z gorączkowymi działaniami prawnymi i załogą jachtu, która odmawiała współpracy. Ostatecznie wynajęto zupełnie nową załogę, składającą się z około 30 osób, aby przepłynąć statkiem z Fidżi do wyposażenie statku Amadea obejmuje lądowisko dla helikopterów, basen wyłożony mozaiką, piwnicę z winami, zbiornik na homary i saunę, pośród wnętrz z "delikatnego marmuru i kamieni" oraz "szlachetnego drewna i delikatnych jedwabnych tkanin", jak wynika z dokumentów jest jednym z dwóch skonfiskowanych superjachtów należących do spółek holdingowych powiązanych z Eduardem Khudainatovem, który został objęty sankcjami przez Unię Europejską 4 czerwca, ale nie został objęty sankcjami przez USA. W dokumentach sądowych złożonych w USA urzędnicy twierdzą, że Khudainatov jest "marionetką" dla objętej sankcjami rosyjskiej elity, która naprawdę jest właścicielem jachtów i "oligarchą drugiej kategorii (w najlepszym przypadku), który nie miałby nawet zbliżonych środków na zakup i utrzymanie luksusowych jachtów wartych ponad 1 miliard dolarów".Agent FBI podał w aktach sądowych, że e-maile znalezione na komputerach na statku odnosiły się do rodziny Sulejmana Kerimova w formie kodu - "G-0" dla Kerimova, "G-1" dla jego żony, "G-2" dla jego córki i "G-3" dla jego syna - i powiedział, że Kerimovowie zażądali długoterminowych zmian na statku, takich jak nowy piec do pizzy, nowe łóżko spa, a od samego Kerimova, "najszybsze (skutery wodne) dostępne".Departament Sprawiedliwości nie odpowiedział na prośbę CBS News o komentarz.
jacht rosyjskiego miliardera za 300 mln dolarów